Metalistów 2-óch.

W Charkowie obecnie występuje jeden klub – Metalist1925. Powstał cztery lata temu i nie ma nic wspólnego z Metalistem FK, który zdobywał medale UPL, bił się w europejskich pucharach, a w jego składzie grali między innymi Taison, Marlos, Cleiton Xavier czy Jose Sosa. Należy się zastanowić, czy na pewno nic nie łączy oba te kluby? Prawda jest taka, że powiązań między nimi jest aż za wiele.

W 2012 roku Oleksandr Jaroslawski, właściciel FK Metalist Charków, odsprzedał swój klub Serhijowi Kurczence-młodemu biznesmenowi ustawionemu w przemyśle gazowym dzięki Janukowiczowi. Krążą plotki, że Jarosławski był zmuszony do tej transakcji, ale oficjalnie była to jego wola.

Jak zapewne pamiętacie w sezonie 2011/12 Metalist odniósł swój największy sukces w europejskich pucharach – ćwierćfinał LE. W lidze Metalist spisywał się jeszcze lepiej. Od 2007 do 2012 klub nie schodził z ligowego podium, wykupując abonament na trzecią pozycję, a w sezonie 2012/13 zdobył nawet wicemistrzostwo. Czym więc była podyktowana decyzja o sprzedaży? Nie wiadomo. Po wydarzeniach z 2013 i 2014 Kurczenka uciekł z klubu, pozostawiając go w długach. W 2016 FK Metalist zbankrutował i został pozbawiony statusu klubu zawodowego, ale w kilka miesięcy później przedstawiciele Kurczenki i byli pracownicy Jaroslawskiego utworzyli amatorski klub SK Metalist, który funkcjonował mniej więcej przez rok. W międzyczasie powołano do życia Metalist1925 i to właśnie ten klub gra teraz w pierwszej lidze i mylnie nazywany jest FK Metalistem. Kibice, nawet na Ukrainie, sądzą, że FK Metalist gra obecnie jako Metalist1925, ze wszystkimi trofeami, herbem, kibicami i historią. Nic bardziej mylnego.

Metalist FK (najlepiej nazywać go po prostu FK, by nie powtarzać nazwy Metalist. Dzięki temu łatwiej będzie odróżnić oba kluby) przestał istnieć. Figuruje jedynie w rejestrze długów. Należą do niego 3 autobusy klubowe, akademia piłkarska, baza treningowa z hotelami, basenem, spa i około 10 boiskami (7 pełnowymiarowymi) oraz pomieszczenia na stadionie. Wszystkie wymienione wyżej obiekty są zajęte przez prokuraturę, a pieniądze pozyskane z ich eksploatacji idą na spłatę długów. W 2019 ich suma wyniosła 40 milionów dolarów. Jeżeli ktoś je spłaci, wtedy zacznie się postępowanie sanacyjne, czyli restrukturyzacja, by klub mógł funkcjonować od nowa z całą jego historią.

Metalist1925 (1925) został założony w 2016 roku między innymi przez byłych graczy i prezesów FK (Storożenko). Ci ludzie mówią o sobie jako o pasjonatach futbolu, chcących utrzymać wielką piłkę w swoim mieście. W sezonie 17/18 klub grał już w drugiej lidze, czyli w najniższej profesjonalnej klasie (graczem był wtedy choćby Edmar, była gwiazda FK i reprezentant Ukrainy) a od sezonu 18/19 Metalist1925 zagościł na zapleczu ukraińskiej Premier Ligi. Do dziś nie zdołali jednak awansować do UPL.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że klub ten wynajmuje akademię, bazę, autokar i kilka pomieszczeń na stadionie. Klub nie ma kasy, dlatego hotel, budynki, baseny, spa i cała reszta poza boiskami popada w ruinę, pomimo tego, że opłacana jest ochrona, małe (najbardziej konieczne) remonty, a kibice pomagają w sprzątaniu obiektów. 1925 jest na tyle biedne, że gracze mają jedną koszulkę na sezon, a sami zainteresowani śmieją się, że zgubienie trykotu może oznaczać wypadnięcie ze składu. Niektórzy używają jednej koszulki nawet przez trzy lata. Sklepik klubowy zajmuje powierzchnię zaledwie kilku metrów kwadratowych, a w celu zaoszczędzenia środków pieniężnych autokar klubowy po spotkaniach ligowych najpierw odwozi drużynę przeciwną na lotnisko lub dworzec (przeciwnicy odwdzięczają się potem tym samym). Dopiero drudzy w kolejności są gracze 1925, którzy cierpliwie czekają na podwózkę od 30 do 60 minut po meczu.

Charków jest głodny wielkiej piłki. 1925 osiąga rekordowe frekwencje w pierwszej lidze, a ukraiński związek piłki nożnej stara się, by kadra jak najczęściej grała w byłej stolicy tego kraju. Szachtar i występy w LM nie zaspokoją tej potrzeby, bo charkowianie mocno utożsamiają się ze swoim miastem i wiedzą, że Szachtar jest tu tylko na chwilę (w momencie, kiedy to piszę, Szachtar podpisał kontrakt na grę w Kijowie i chyba na dobre zostawił Charków). Końca wojny nie widać, choć w prasie co jakiś czas pojawiają się informacje, że Jarosławski wraca. Ja w to nie wierzę, pat może trwać jeszcze długo. Dlatego mam nadzieję, że trochę ułatwiłem zrozumienie tego, co dzieje się z piłką w Charkowie.

BuckarooBanzai

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: