W poprzedniej kolejce ligi włoskiej padło aż 36 bramek, najwięcej spośród topowych lig Europy. Oglądaliśmy świetną końcówkę w meczu Torino – Lazio, kiedy to piłkarze z Rzymu jeszcze w doliczonym czasie gry przegrywali 3:2, ostatecznie wygrali 3:4, po bramce Caicedo, który we Włoszech zyskał przydomek „Mr. 90 minuti”. Kolejne zwycięstwo w tym sezonie odnieśli piłkarze Milanu, pokonali na wyjeździe Udinese 2:1. Bramką kolejki według kibiców została wybrana przewrotka Zlatana w tym spotkaniu. Na największe słowa uznania w poprzedniej kolejce zasłużyła ekipa Sassuolo. Pokonali na wyjeździe 2:0 Napoli bez swoich największych ofensywnych gwiazd. Nie można przejść też obojętnie obok postaci Mussy Barrowa, który został wybrany najlepszym piłkarzem 6 kolejki. Kolejna nr. 7 zapowiada się jeszcze ciekawiej, każde spotkanie powinno przyciągnąć przed telewizory sporą widownię. Wszyscy liczą, że kluby Serie A podtrzymają świetną średnią zdobytych bramek na mecz wynoszącą ponad 3.5 (nie wliczając spotkania Hellas-Roma).
LAZIO – JUVENTUS
W ubiegłym sezonie na Stadio Olimpico odbyło się prawdziwe show w starciu tych ekip. Gospodarze pokonali Juventus 3:1. Wysoki poziom spotkania przeniósł się również na trybuny, gdyż tifosi Lazio przygotowali jedną z piękniejszych opraw tamtego sezonu. Obie drużyny mierzyły się w tygodniu w Lidze Mistrzów i obie mogą być zadowolone ze swojego wyniku. Co prawda biancocelesti zremisowali z Zenitem, ale przystąpili do niego bez swoich liderów. W meczu z Juventusem trener Inzaghi będzie mógł skorzystać z całej artylerii. Do gry wraca Luis Alberto i Ciro Immobile. Juve ma swoje problemy, piłkarzom brakuje zgrania na boisku i zrozumienia taktyki Andrei Pirlo, który znalazł się na celowniku włoskich mediów, którzy szukają już następcy na jego stanowisko. Ciąży na nim ogromna presja, ale w tym momencie na młodego trenera bianconerich nie można narzekać. Interesująco zapowiada się pojedynek pomiędzy Moratą, a Ciro Immobile. Będzie to 174 spotkanie w historii między drużynami. Aż 90 zwycięstw odnieśli aktualni mistrzowie Włoch, natomiast Lazio wygrała tylko 43 spotkania. Dziś wydaje się, że siły mogą być wyrównana. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o 12:30.
INTER – ATALANTA
Oba zespoły mają w ostatnim tygodniu problemy. Ich gra nie wygląda najlepiej, a w tygodniu odnieśli porażkę w Lidze Mistrzów. Mimo lekkiego dołka obie drużyny znajdują się w górnej części tabeli. Niedzielne spotkanie będzie sczególnie ważne dla Antonio Conte, ponieważ trener Interu znalazł się w ogniu krytyki. Mimo tak szerokiego składu, zawodnicy rezerwowi i nowo sprowadzeni do drużyny nie prezentują się dobrze. Kłopoty w defensywie są aż nadto widoczne u jednych i drugich. Inter stracił 10 bramek w 6 dotychczas rozegranych spotkaniach w lidze, a Atalanta straciła 13 goli. W niedzielnym spotkaniu prawdopodobnie nie zobaczymy Romelu Lukaku i Robina Gosensa. Ta dwójka jest niezastąpiona w układance Conte i Gasperiniego. Obie ekipy będą chciały zmazać kiepskie wrażenia po porażkach w środku tygodnia. Historyczne statystyki przemawiają za Interem, ale Atalanta nie ma zamiaru sprzedać tanio skóry. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 15:00.
BOLOGNA – NAPOLI
Po sześciu kolejkach w meczach z udziałem rossoblu padło aż 23 bramek. Po zwycięstwie nad Atalantą, piłkarze z Neapolu byli chwaleni, ale ostatnie mecze sprawiły, że kibice zapomnieli o zwycięstwie 4:1 nad drużyną z Bergamo. Bologna przystępuje do spotkania po wygranej w ubiegłym tygodni 3:2 nad Cagliari. Do ofensywy ekipy Sinisy Mihajlović nie można mieć żadnych zastrzeżeń, natomiast problemy w obronie pogłębiają się z kolejki na kolejkę. Na tym wszystkim traci Łukasz Skorupski. Polski bramkarz notuje serię 39 meczów bez czystego konta. Trener Gattuso ma pełne poparcie u Aurelio De Laurentisa, ale ostatnie wyniki Napoli mogą martwić. Styl gry również nie wygląda dobrze. Wielkie problemy są w środku pola, duet Bakayoko & Fabian Ruiz gra poniżej oczekiwań i jest wielce prawdopodobne, że w tym spotkaniu od pierwszych minut zagości na placu Piotr Zieliński. Będzie to jego pierwszy występ od pierwszego gwizdka po zakażeniu koronawirusem. W tym spotkaniu warto obserwować Victora Osimhena, który nadal dociera się z zespołem, ale jeszcze nie świeci pełni blasku i Mussę Barrowa, który w ubiegłej kolejce został wybrany MVP. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 18.
POZOSTAŁE
Jeżeli ktoś zamierza spędzić niedzielny wieczór przed telewizorem, to powinien obejrzeć spotkanie Milanu z Hellasem. Ekipa Stefano Piolego odniosła kompromitującą porażkę na własnym stadionie z Lille w Lidze Europy. Chcą jak najszybciej wrócić na zwycięską ścieżkę, ale drużyna Ivana Jurica postawi trudne warunki.
Dzisiejszy mecz Sassuolo – Udinese może być idealnym przetarciem przed sobotnimi i niedzielnymi meczami. Do gry w ekipie neroverdich wraca Francesco Caputo i Domenico Berardi. Imponujące zwycięstwo odniesione na wyjeździe z Napoli potwierdziło, że pora przestać traktować drużynę Roberto De Zerbiego jako „czarnego konia” rozgrywek. Udinese w poprzedniej kolejce postawiło trudne warunki Milanowi, a nowe ustawienie wprowadzone przez trenera Gottiego może się sprawdzić lepiej niż gra z wahadłami. Pierwszy gwizdek już dziś o 20:45.
Mecz Benevento – Spezia na pierwszy rzut oka może nie brzmieć ciekawie, ale obie drużyny prezentują bardzo miły dla oka styl gry. Starcie beniaminków będzie ich pierwszym na poziomie Serie A. Faworytem jest ekipa Filippo Inzaghiego, ale Spezia potrafi zaskoczyć wyżej notowane zespoły, a ich pozytywny i radosny futbol zyskuje wielu fanów.
Kolejka nr 7 daje powinna przynieść wiele emocji oraz bramek. Pozostaje mieć nadzieje, że łatka „defensywnego Serie A” zniknie na dobre ze słowników, ponieważ piłkarze i trenerzy robią wszystko, by tak się stało.
PS Po każdej kolejce wybieram najlepszy skład kolejki oraz najgorszy. Przeprowadzone zostaną też ankiety z wyborami na najlepszego zawodnika kolejki i najpiękniejszą bramkę. Głosy możecie oddać na profilu na twitterze Kacpra Karpowicza. Serdecznie zapraszam!
KACPER KARPOWICZ
Skomentuj