Lazio Sarriego na drodze do wicemistrzostwa i Ligi Mistrzów, czyli wysokie loty Orłów

Obecny sezon dla włoskiej piłki jest zdecydowanie najlepszym od wielu lat. Serie A na każdym kroku chwali się liczbą jej reprezentantów, grających w ćwierćfinałach obecnej edycji europejskich pucharów, z których to przed kilkoma tygodniami wypisało się Lazio, a więc wicelider rozgrywek w Italii. Dla rzymskiego klubu to właśnie obecna kampania ligowa jest najlepszą od lat.

Czytaj dalej „Lazio Sarriego na drodze do wicemistrzostwa i Ligi Mistrzów, czyli wysokie loty Orłów”

Hokej na trawie i paszport dziadka będący drogą do włoskiej kadry. Kim jest Mateo Retegui?

Reprezentuje Włochy, choć urodził i wychował się w Argentynie. Już ponad dwa lata temu jego umiejętności cenił Francesco Totti. Jedni widzą w nim kolejny dziwny wynalazek Roberto Manciniego, inni mają go za nadzieję zażegnania na stałe bolączki „Azzurrich”, związanej z pozycją numer 9. Do niedawna był dla europejskich kibiców zupełnie anonimowy, ale po zaskakującym powołaniu do kadry mistrzów Europy oraz golu w debiucie przeciwko reprezentacji Anglii walczą o niego największe kluby Serie A. O osobie Mateo Reteguiego zrobiło się ostatnio całkiem głośno, jednak przedtem prawie nikt nie miał pojęcia o jego istnieniu.

Czytaj dalej „Hokej na trawie i paszport dziadka będący drogą do włoskiej kadry. Kim jest Mateo Retegui?”

Romantyczny wieczór z Champions League na San Siro

Sezon 2013/14 i mecz z Atletico Madryt to poprzednia potyczka AC Milan w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Po niespełna dziewięciu latach przerwy kibice Rossonerich mieli okazję, by ponownie na tym etapie rozgrywek usłyszeć hymn Champions League. Z tej okazji Futbolowa Rebelia plan na Walentynkowy wieczór miała jeden, romantyczny spektakl w mediolańskiej La Scali futbolu. 

Czytaj dalej „Romantyczny wieczór z Champions League na San Siro”

Neapolitańska wiara w scudetto z pomocą Diego

Józef Kremer w „Kartkach z podróży” pisał: „W Neapolu  pobożność niczym smutnym i ponurym się nie cechuje; jest ona, można rzec, obrazem tego jasnego nieba, tego morza błyszczącego, tej Kampanii szczęśliwej, które lud ma ciągle przed oczyma. (…) Jemu potrzeba kościołów pełnych światła, od marmurów i złota lśniących.”  Gdy w 1984 roku do Neapolu trafił Diego Maradona, okazał się dla tego miasta, właśnie kimś w rodzaju lśniącego światła, którego blask oświetlił najciemniejsze jego zakamarki. Dwa mistrzostwa Italii sprawiły, że Neapol miał tylko jednego Boga – Diego.

Czytaj dalej „Neapolitańska wiara w scudetto z pomocą Diego”

Łzy, wojna i stałe fragmenty gry. Wszystkie walki Sinisy Mihajlovicia

W lipcu 2019 roku, trener FC Bologny, Sinisa Mihajlović zwołał specjalną konferencję prasową, na której poinformował, że w jego organizmie zaszły pewne anomalie, które lekarze zdiagnozowali jako białaczkę. Mówił: – „Całą noc płakałem i nawet teraz mam jeszcze łzy, ale już się nie boję. We wtorek idę do szpitala i zaczynam walczyć o życie. Już powiedziałem piłkarzom, że będę walczył z całych sił o zwycięstwo, dokładnie tak samo, jak ich uczyłem. Jestem przekonany, że wygram. Zrobię to dla rodziny, moich dzieci i wszystkich, którzy mnie kochają.”

Czytaj dalej „Łzy, wojna i stałe fragmenty gry. Wszystkie walki Sinisy Mihajlovicia”

Pozwólcie mi żyć moim życiem… Dwa lata temu zmarł Diego Maradona

„Pozwólcie mi żyć moim życiem. Bo ja nigdy nie chciałem być dla nikogo przykładem”- przyznał pewnego razu kiedy wyniszczony przez kokainę, zmęczony nieustającym zainteresowaniem mediów, zdobywał się na chwilę szczerości. Zawsze uwielbiany, ubóstwiany, noszony na rękach. Dwa lata temu Diego Maradona zmarł na atak serca w swoim mieszkaniu w Buenos Aires.

Czytaj dalej „Pozwólcie mi żyć moim życiem… Dwa lata temu zmarł Diego Maradona”

Żółto-czerwony płomień pasji i miłości, czyli o entuzjazmie Giallorossich.

 Niektóre pożary zawsze będą płonąć, niezależnie od pory roku, ponieważ wiedzą w jaki sposób tworzyć emocjonalny płomień, który nieustannie się pali. Dokładnie taki sam pożar ma miejsce nieprzerwanie w stolicy Italii, od przybycia Jose Mourinho. Magiczna mieszanka, pomiędzy Jose a Romanistami, spowodowała, że w stolicy Italii zapanowała niebywała euforia. W sierpniu Futbolowa Rebelia zawitała do Rzymu, by przekonać się na własnej skórze o wspaniałej atmosferze Stadio Olimpico i entuzjazmie Giallorossich.

Przy powstaniu tekstu swoimi przemyśleniami odnośnie Jose Mourinho, kibiców Romy i oczekiwań co do sezonu, podzielił się Wilku – @Wilku_ASR

Czytaj dalej „Żółto-czerwony płomień pasji i miłości, czyli o entuzjazmie Giallorossich.”

Finałów się nie gra, finały się wygrywa, czyli jak Jose Mourinho radził sobie w decydujących starciach

Wczoraj rozmawiałem z Ancelottim. Madryt jest w moim sercu. Jestem dobrym przyjacielem Carlo, wiem też, że cieszy się ze swojej Romy i kolegi Jose. Zobaczymy, czy Ci dwaj młodzi trenerzy wygrają swoje finały – w ten jakże charakterystyczny dla siebie sposób Mourinho skomentował swój piąty awans do finału europejskiego pucharu. Już w tym tygodniu obaj gentlemani  wystąpią kolejno w finale Ligi Konferencji oraz Ligi Mistrzów.

Czytaj dalej „Finałów się nie gra, finały się wygrywa, czyli jak Jose Mourinho radził sobie w decydujących starciach”

Największa motywacja świata. Fenomen Mino Raioli

Mino Raiola nigdy nikomu się nie kłaniał. Wierzył we własną pracę i we własne poczucie wartości. Na unikatowym charakterze zbudował swoją potęgę i wzniósł się na sam szczyt. Kiedy jego znajomi chodzili na imprezy, on poświęcał wolny czas na naukę języków obcych, bo wiedział, że musi być najlepszy w każdym calu. Był głodny sukcesów i pierwszych wielkich pieniędzy, dlatego zakładał firmy, uczęszczał na kursy prawnicze, a po godzinach zmywał naczynia w rodzinnej restauracji.

Czytaj dalej „Największa motywacja świata. Fenomen Mino Raioli”

Start a Blog at WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑