Niestety, znowu się nie udało. Podopieczni Sousy po bezbarwnym meczu ulegli Anglikom, którzy – umówmy się – również nie zagrali wielkiego spotkania. Mimo wszystko nasi Reprezentanci nie stanęli na wysokości zadania. Owszem, mieliśmy kilka momentów, ale to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Na pozytywną notę zasłużyło naprawdę niewielu.
Skala ocen: 1-10 (5 jako nota wyjściowa)
Wojciech Szczęsny
Przy bramkach bez szans. Gdyby udało mu się obronić strzał Maguire’a, to byłaby to jedna z bardziej spektakularnych interwencji w jego życiu. Niestety, tak się nie stało. Wyłapał to co miał wyłapać, plus dorzucił do tego 2-3 naprawdę dobre interwencje. Poza tym pewny w grze nogami.
6/10
Jan Bednarek
Najjaśniejszy punkt defensywy. W pierwszej połowie zaliczył dwie super-interwencje, kiedy to był naszą ostatnią instancją, kasującą rajdy Sterlinga. Niezamieszany w żadną ze straconych przez nas bramek.
7/10
Kamil Glik
Nieco mniej zauważalny niż Bednarek, ale mimo wszystko na solidnym poziomie. Podobnie jak w przypadku swojego młodszego kolegi, ustrzegł się rażących błędów, które prowadziłyby bezpośrednio do utraty bramki.
6/10
Michał Helik
Główny winowajca przy golu numer jeden. Idiotyczna decyzja o wślizgu, zakończona faulem na Sterlingu i rzutem karnym. Trudno tu znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie, gdyż skrzydłowy Manchesteru City nie byłby w stanie z tej akcji już czegokolwiek wykrzesać. Dodatkowy minus za brak asekuracji dla Bereszyńskiego w co najmniej kilku sytuacjach.
3/10
Maciej Rybus
W defensywie poprawny, w ofensywie mizerny. Nijaki występ, którego symbolem był wykonywany przez niego rzut wolny z 22 minuty. Kiedy grasz z Anglikami każdy stały fragment jest na wagę złota. Tak po prostu nie można.
4/10
Jakub Moder
Nie jestem przekonany czy w pierwszej połowie…pojawił się na placu. W drugiej zdobył bramkę dzięki, której przejdzie do historii. Nie dość, że oddał strzał, to jeszcze wcześniej wyłuskał piłkę Stonesowi. Te dwa zagrania, a także fakt, że po strzelonym golu nieco się ożywił, mocno podnoszą jego ocenę.
6/10
Grzegorz Krychowiak
Wyszedł na to spotkanie niesamowicie naładowany i jako jeden z niewielu dźwignął je pod względem mentalnym. Dużo pracował, rozgrywał, potrafił „podostrzyć”, kiedy było to potrzebne. Owszem, był nieco zamieszany w gola numer dwa, kiedy to pozwolił Stonesowi na zgranie piłki, ale nabiegający na nią Anglik był w uprzywilejowanej pozycji. Niech więc będzie to okoliczność łagodząca.
6/10
Bartosz Bereszyński
Miał ogromne problemy ze Sterlingiem. Im dalej w las, tym radził sobie z nim lepiej, ale nie zmienia to faktu, że początkowe fragmenty były dla niego dramatyczne. Owszem, wyżej wspomniany Helik nie pomagał mu w uporządkowaniu gry obronnej, ale z drugiej strony w ataku Bereszyński też wiele nam nie dał. Poza jedną akcją z końcówki spotkania. To trochę za mało.
4/10
Piotr Zieliński
Niechlujny występ, którego największą skazą jest strata z 17 minuty, która to rozpoczęła falę nieszczęść, która spadła na naszą Reprezentację. Do tego, że Zielu czasem „znika”, już się chyba przyzwyczailiśmy. Ale do tego, że notorycznie gubi piłkę już nie. A wczoraj zdarzyło mu się to aż 14 razy! Nie udźwignął spotkania.
3/10
Karol Świderski
Jedyne co warto zapamiętać to akcja, po której wywalczył rzut wolny w 21 minucie (zmarnowany przez Rybusa). Poza tym nie zrobił w zasadzie nic.
3/10
Krzysztof Piątek
Nie zagroził bramce rywala, ale nie pomogli mu w tym też koledzy, którzy nie byli w stanie dostarczyć mu piłki. Był pracowity i zaliczył kilka udanych powrotów, to jednak nie do końca to czego byśmy od niego oczekiwali. Na plus zgranie głową do Milika, po którym ten niecelnie uderzał. Niemniej, raczej mizerny występ.
4/10

Arkadiusz Milik (od 45’)
Minimalna poprawa naszej gry, może mieć związek z wejściem jego, oraz Jóźwiaka. Nieco zdynamizował nasze poczynania, kilka razy szarpnął, a przede wszystkim zaliczył asystę przy golu Modera. No ale też fatalnie chybił po strzale głową, złapał głupią żółtą kartkę, a także nie przeszkodził Maguire’owi w strzeleniu braki. Mieszane odczucia.
5/10
Kamil Jóźwiak (od 54’)
Najjaśniejszy punkt naszej ofensywny. Odważny, niekalkulujący, chętnie wchodzący w pojedynki. Powiew świeżości w naszym ataku.
6/10
Rafał Augustyniak
W ostatniej minucie spotkania nie potrafił zrobić tego, co kilka minut wcześniej udało się Maguire’owi. Oprócz tego raczej mało widoczny.
4/10
Kamil Grosicki i Arkadiusz Reca
bez oceny
Skomentuj